about me
witaj w piekle,
mojej osobistej modzie na sukces
Najnowsze wpisy
Archiwum
Pon | W | Śr | Czw | Pt | S | N |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Blog Stats
- 1 728 hits
welcome to my life, honey
Niestety, nie da się ukryć, że moje życie w przeciągu ostatnich kilku miesięcy stało się jedną wielką kupą wątpliwości. Każdego dnia wstaję, a potem zastanawiam się, jak mogłam do nich dopuścić, bo przecież gdyby ktoś powiedział mi, że tak będzie od początku, nawet nie próbowałabym się zakochiwać. Nie nadaję się do związku, coraz częściej dochodzę do takiego wniosku. Tylko nie wiem jeszcze, czy jest to kwestia mojej osoby, czy po prostu na mojej drodze nie pojawił się do tej pory książę z bajki, za którym szalałabym do końca życia. Kiedy mija zauroczenie, zaczynamy dostrzegać wady, które z czasem mogą stać się uciążliwe. Nigdy nie broniłam się przed uczuciami, jednak zawsze czas doprowadzał mnie do stanu, gdy wybierałam samotność. Czy i tym razem tak będzie? Czuję się zagubiona – jednego dnia czuję, że kocham, a kolejnego już, że związek nie jest mi do niczego potrzebny. Ciężko jest być odpowiedzialnym za drugą osobę, ale przecież Mały Książę mówił zawsze, że jesteśmy odpowiedzialni za osobę, którą oswoimy. Boję się przełamać, nie potrafię podejmować decyzji, a niedługo będę musiała. Postawić wszystko na jedną kartę?